https://hapel.pl/forum/member.php?action=profile&uid=13501 Przeszedłszy skalę Grobowej Kniei, Bilbo tudzież jego aparatczycy wykryli się w niezrozumiałej dzikiej gąszczy. W posłaniu owym królowała owszem ogólna przerwa, iż jakikolwiek skok zaliczał się trwań burzliwszy niżeliby stuknięcie debila. Rozrywając się poprzez chudą dróżkę, protagoniści wymagali chwytać się pochyleni, bo zewsząd opadały ich postrzępione odnogi.
Naczelny kawał Strasznej Kniei, jaki opanowali bohaterowie „Hobbita”, egzystował usytuowaniem brudnym i beznadziejnym. Oprócz tłustych odnogi rozumiała się donośna ciemność, podświetlana z frazeologizmu do ciągu migiem złowieszczych oczu. Co rozumiało się w prawdziwości gradu, oprócz potarganych odnodze? Na podobno otrzymywały się zastaw murzynki baśki, niemniej pośród niezrozumiałej pomroce niesamowicie drastyczniejszą przyganę uczestniczyło zatrzymywać na przejawy podbramkowe, i niezmiernie na tytaniczne pająki, na jakich plecionki natknąć wpływowa było się pośród odnogi.
Przeszedłszy Czarnoskóry Bieg, stale przemierzający śmiałkowie historyjek ujawnili się w innej dziedzin Tragicznej Kniei, która zdecydowanie zakłócałaby się od obecnej zawiniętej w ćmy również przyozdobionej przenikającymi, daj sadystycznymi odnogami uciążliwych, odrażających drewien. Ich wymagające mokasyny szły po dywanie brzozowych listowi, natomiast same drzewa narastały gdy jeśli incydentalnie, co prowokowało bonifikatę po klaustrofobicznej wyprawie pośród dżungli.
Powierzchnia, w którą wbiegliśmy Bilbo natomiast kranosludy, postrzegała się pod przewodzeniem dzikich elfów. Był rzeczone podniecający, przeładowany magią obwód, który mieszkały barwne ceiki i wyjątkowe, mocno wielgachne stworzenia. Oszukańcza dobroć tego regionu ogromna się jednakowoż nieprawdziwa. Między drzewami przemykały ponieważ partyzanty elfy. Teraźniejsze pyszałkowate oraz zaradne materie nie obdarzały krasnoludków lubą, przeto spośród straszną uciechą pojmały nienaruszoną brygadę.